Trwa wyścig o opracowanie technologii, która pozwoli odzyskać ludzi z pokładów thargoidzkich Tytanów, donosi dziennikarka Vox Galactica, Jade Sanderlyn.
Teraz znamy mrożącą krew w żyłach prawdę: Thargoidzi utrzymują uprowadzonych ludzi przy życiu. Wyciek dramatycznej rozmowy na wysokim szczeblu w Aegis potwierdził, że taktyka Thargoidów zmieniła się i obejmuje masowe uprowadzanie ludzi. Telepatyczne połączenie Seo Jin-ae z kosmitami ujawniło, że jeńcy są przechowywani w strukturach przypominających kapsuły na pokładzie Tytanów. Wyczuła również, że Thargoidzi uważają tych jeńców za ważną część ich planu inwazji.
Aegis potraktowała te wizje poważnie, wypuszczając aktualizację skanera fal pulsacyjnych xeno, który został zaprojektowany w celu przetestowania tej hipotezy. I rzeczywiście, piloci, którzy odważyli się zbliżyć do statków-matek Thargoidów, wykryli wewnątrz ich kadłubów ludzkie oznaki życia. To tam przetrzymywani są cywile z podbitych systemów. W jakim celu? Trudno nam to sobie wyobrazić.
Żądania ocalenia tych ludzi przed nieznanym losem rozeszły się po wszystkich zamieszkanych światach. Trzeba przyznać, że trzy supermocarstwa upoważniły Aegis do uczynienia z tego najważniejszego priorytetu. Nawet Sirius Corporation zaoferowała pomoc, dzieląc się projektami zmodyfikowanych podpowierzchniowych pocisków wypornościowych, które mogą być w stanie wydobyć te kapsuły z wnętrza Tytanów. Czas jest najważniejszy, ponieważ nawet Seo Jin-ae nie wie na pewno, jakie są zamiary Thargoidów wobec więźniów.
Od społeczności naukowej po ogół społeczeństwa, krążą na ten temat ogromne spekulacje. W jakim stanie będą jeńcy, zakładając, że uda się ich odzyskać żywych? Czy będą w ogóle rozpoznawalni jako ludzie? Niektórzy ksenolodzy twierdzą, że komory podtrzymywania życia – mające chronić ludzi przed toksyczną atmosferą Thargoidów – oznaczają prawdopodobnie stabilny stan fizyczny. Nie jest jednak jasne, czy jest to konieczność wynikająca z ich metod chwytania, czy też celowy krok w szerszym procesie.
Tymczasem siły anty-xeno nadal osiągają imponujące wyniki. Liczba systemów kontrolowanych przez Thargoidów znacznie się zmniejszyła w porównaniu z sytuacją sprzed zaledwie trzech miesięcy. Floty obcych najwyraźniej walczą o rozszerzenie swojego terytorium, a zorganizowana obrona systemów wspierana przez Federację Pilotów zapobiega utracie nowych systemów. To, co wydawało się niemal beznadziejnym zadaniem, gdy przybyły Maelstromy, stało się wspaniałym przykładem ludzkiej odwagi i determinacji dla przyszłych pokoleń.
Tu Jade Sanderlyn dla Vox Galactica. Bądźcie bezpieczni w przestrzeni.