Jade Sanderlyn z Vox Galactica donosi o odkryciu Tytanów i nowych jednostek Thargoidów zarówno w kosmosie, jak i na okupowanych światach.
Prawdziwa skala wyzwania stojącego przed ludzkością stała się oczywista w tym miesiącu, kiedy w końcu dowiedzieliśmy się, co znajduje się w Maelstromach. Od dawna teoretyzowano, że Thargoidzi mają jakieś „statki-matki”. Ale niewielu było przygotowanych na szokującą rzeczywistość Tytanów, przysiadających w centrum żrących chmur niczym nadęte pająki w swoich sieciach. Nie mogę być jedyną osobą, której wnętrzności zawiązały się ze strachu, gdy po raz pierwszy zobaczyłem te dryfujące monstra.
Maelstromy ujawniły również nowy typ statku Thargoidów, agresywnego łowcę klasy Glaive. Przypominające noże do rzucania z wieloma ostrzami, szybko napsuły nam krwi, gdy rzuciły się na nas z furią. Istnieją doniesienia o Glaive’ach widzianych w systemach, które padły ofiarą flot inwazyjnych Thargoidów, atakujących każdy statek, który znajdzie się na ich drodze.
Kolejne niespodzianki miały nadejść w tych systemach, gdy oddziały naziemne zostały zaatakowane przez ciężko uzbrojone drony. Revenanty, jak je nazwano, wydają się aktywnie bronić opuszczonych osad przed ludzkimi intruzami. Ponownie przyczynia się to do wrażenia, że Thargoidzi pragną stałej obecności na naszych światach.
Pozytywnym aspektem jest to, że przygotowywany przez Aegis skaner fal pulsacyjnych xeno powinien okazać się pomocny w zbieraniu danych o Tytanach. Dobrze przyjęte publiczne przemówienie profesor Alby Tesreau ugruntowało znaczenie Aegis w wojnie, mimo że dyrektor generalny Azimuth Biotech, Torben Rademaker, nieco przewidywalnie skrytykował je jako „samozadowolone gorące powietrze”.
Z takimi przełomami technologicznymi i zaciekłym oporem na linii frontu, przed Thargoidami jeszcze długa droga do zdobycia systemów centralnych. Tu Jade Sanderlyn dla Vox Galactica. Pozostańcie bezpieczni.