Hetman wydał przed chwilą oświadczenie na temat sytuacji w systemie Mi He, poniżej znajdziecie jego treść:
„Skrzydlata Husaria opuszcza system Mi He ze smutkiem, ale jest to niezbędny ruch strategiczny, który ma na celu uwolnienie zasobów ludzkich, potrzebnych w innych, większych i ważniejszych systemach. Nie od dziś wiadomo, że obywatele Mi He nieprzychylnym okiem spoglądali na Skrzydlatych, a my nikogo nie będziemy uszczęśliwiać na siłę.
Jeżeli jacyś obywatele tego systemu czują się zagrożeni przez swoją sympatię względem naszej frakcji, to na pewno nie zostawimy ich samym sobie i będziemy interweniować, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Co do Dark Space Corporation, to nasze relacje są neutralne, staramy się nie wchodzić sobie w drogę i mimo że nie mamy podpisanych jakichś oficjalnych traktatów, to nie jesteśmy też wrogo do siebie nastawieni.
Ktokolwiek twierdzi inaczej, jest zwykłym kłamcą i prowokatorem. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby za tą marną próbą prowokacji stało Blue State Industry.
I na wszystkich bogów starej Ziemi – HUSARIA, HUSARZE, HUSARSKI.
Dziękuję.”
Oświadczenie dotarło również do mieszkańców Spurzem Depot, lecz nie sprawiło ono, że odetchnęli z ulgą. Dowództwo zapewnia nas, że będziemy interweniować, niestety nie wiemy jeszcze kiedy i jak będziemy interweniować, a tragedia może wydarzyć się w każdej chwili. Zarząd Dark Space Corporation nie wydał jeszcze żadnego oświadczenia w tej sprawie, co bardzo niepokoi mieszkańców stacji Spurzem Depot.
Już wkrótce na łamach Echa Przestrzeni: wywiady z prześladowanymi mieszkańcami oraz szczegółowy opis organizacji Dark Space Descendants.
Wpadli, nakrali a tera uciekajo! Hanba i srom!
Spurzem Depot to i tak dziura była.