Nasze teorie sprzed kilku dni sprawdziły się – sprzeczka między Kamcha Limited, a Progressive Party of Kamcha przerodziła się w wojnę domową. Kamcha już od jakiegoś czasu cierpi z powodu częstych wojen domowych.
Wydawałoby się, że epidemia koronawirusa złagodzi relacje mięzy KL, a PPoK, niestety stało się inaczej. Obydwie strony zażarcie walczą o swoje, stawiając się na pozycji poszkodowanego.
Na wszystkich stacjach w systemie od wczoraj prowadzone są huczne protesty żądające od frakcji złożenia broni i podjęcia wspólnych sił w naprawie szkód spowodowanych przez epidemię. Jednakże przywódcy skłóconych frakcji ignorują żądania mieszkańców i wydają masę funduszy na działania zbrojne.
Politolog Patryk Rokoszyński otwarcie skrytykował rządy obu frakcji, a także wyjaśnił jaka może być prawdziwa natura konfliktu:
„Zacznijmy od tego, że epidemia była jedynie pretekstem do wszczęcia wojny. Prawdziwa natura konfliktu jest o wiele bardziej skomplikowana, mianowicie jest ona związana z dekretem D05S01, który to „uwolnił” system od twardej ręki Husarii. Co w takim razie postanowiły lokalne frakcje? Oczywiście rzuciły się sobie do gardeł by zająć jak najwięcej terytorium!”
„Nie wspominam już nawet o Kamcha Limited. Ta imperialna korporacja była uwikłana w większość konfliktów w systemie! Z drugiej strony PPoK też nie ma czystych rąk, w końcu wszystkie dowody wskazują na to, że są odpowiedzialni za rozprzestrzenienie się koronawirusa do Kamchy.”
„Jedno jest pewne, któraś ze stron musi jak najprędzej wygrać wojnę. Co gorsza nie widzę tutaj szansy na żadne traktaty pokojowe.”
Chwilę temu, zarówno Kamcha Limited, jak i Progressive Party otwarcie poprosiły Husarię o wsparcie w konflikcie. Co prawda oficjalnie TWH nie bierze udziału w konflikcie, ale Husarze mogą na własną rękę wspomóc jedną ze stron.
Jak wynika z ogłoszenia Kamcha Limited, pragną oni „ukarać niekompetentych idiotów, którzy prawie sprowadzili zagładę na system”. Za to Progressive Party „prosi o pomoc w odparciu agresji chciwych imperialsów, wykorzystujących tragiczne wydarzenia na własną korzyść”.
Dzisiaj o godzinie 21:00 rozpocznie się decydująca bitwa. Piloci mają niewiele czasu by zastanowić się, po której stronie staną.