Firma Sirius Atmospherics przedstawiła aktualne informacje na temat swoich eksperymentów nad terraformowaniem amoniakalnych światów w mgławicy Coalsack Nebula.
Podmiot zależny Sirius Corporation ściśle współpracuje z Sojuszem. Pomaga to przy eksploatowaniu zasobów mgławicy i prowadzeniu badań naukowych, których kluczowym zagadnieniem jest terraformowanie planet ziemskich z atmosferą opartą na amoniaku.
Dyrektor projektu dr Maximilian North przedstawił następujące sprawozdanie z postępów prac:
Wstępne wysiłki zmierzające do przekształcenia ekosfery przyniosły obiecujące wyniki, ale nasze nowe techniki nie są tak skuteczne, jak sugerowały nam symulacje oparte na danych eksploracyjnych. Jesteśmy jeszcze daleko od pełnego przekształcenia tych światów w nadające się do zamieszkania środowiska.
Niezależny dziennikarz Flint „Firemaker” Lafosse skomentował to za pośrednictwem sieci Rewired:
Czy ktoś naprawdę wierzy, że Sirus jest tam by terraformować? Oczywistym jest że nie mogą z dnia na dzień w magiczny sposób zamienić amoniakalnych piekieł w rajskie planety ! Nie dam sie nabrać na tę piękną historyjkę dla publiczki. Nie zdziwiłbym się, gdyby z jakiegoś powodu celowo próbowali sprowokować Thargoidów, może by schwytać jakieś okazy. Tam, gdzie są obcy tam są pieniądze.
Sojusz potwierdził raport dr Northa, ale także potwierdził wzrost liczby personelu i sprzętu Sirius Corporation przybywających do mgławicy Coalsack Nebula.