Senator Lorcan Scordato odwiedził kolonie marlinistów z misją rozpoznawczą w ramach operacji antyterrorystycznych Imperium.
Imperial Herald otrzymał pozwolenie na opublikowanie tego podsumowania wstępnego raportu senatora:
Biorąc pod uwagę ich niedawny status „uchodźców”, społeczności marlinowskie są wyjątkowo dobrze zorganizowane. Ich rząd działa na wzór republikanów, ale nie porzucili kultury imperialnej, a wielu z nich tęskni za światami z których pochodzą.
Jednak ich sytuacja pozostaje niepewna, a trzy z ośmiu systemów są obecnie kontrolowane przez zewnętrzne frakcje. Bez większego wsparcia ze strony galaktycznej społeczności dalsze straty mogą być nieuniknione.
Jeśli chodzi o NMLA, daje się odczuć powszechna złość, że wszyscy marliniści są postrzegani jak te potwory. Rzadko wyczuwałem powściągliwą aprobatę, a zdecydowana większość otwarcie potępiała terrorystów.
Parlament Marlinist jest mały, ale skuteczny i szerokie spektrum poglądów politycznych. Premier Fairfax koncentruje się na spójności i przetrwaniu, Amrita Ross omówiła przyszłą reintegrację z Imperium, podczas gdy Aaron Whyte postrzega neomarlinizm jako ważny ruch polityczny, jeśli tylko będzie można uniknąć przemocy.
Kilka miesięcy temu byli to zwykli obywatele imperium dodatkowo nasza wspólna historia wciąż nas mocno wiąże. Ogólnie uważam, że kolonie marlinistów są bardziej naszymi sojusznikami niż wrogami w wojnie z NMLA.