W związku z ciągle napływającymi raportami o atakach Thargoidów liderzy Galaktyki wydali oświadczenia nawołujące do zachowania spokoju.
W oficjalnej nocie przesłanej do agencji informacyjnych, Imperator Arissa Lavigny-Duval oświadczyła:
„Jest prawdą, że Thargoidzi przedstawiają sobą istotne zagrożenie, ale jest ważne, żebyśmy zrozumieli jego skalę. Na dzień dzisiejszy ich statki są aktywne tylko w mgławicy Plejad i nie ma przesłanek mówiących, że mają zamiar rozszarzać swój obszar działania. Jest bardzo prawdopodobne, że nie ma ich aż tylu, żeby istniało takie zagrożenie.”
Prezydent Federacji Zachary Hudson zaprezentował podobne stanowisko i aluzje co do solidarności między Federacją i Imperium:
„Jak na razie Obcy nie wyściubili nosa poza Plejady, a jeśli tak zrobią, to jesteśmy w posiadaniu środków do ich powstrzymania. Nie istnieje wróg, którego nie mogą pokonać połączone siły Federacji i Imperium. Społeczność galaktyki nie musi się niczego obawiać.”
Na pozytywny ton tych oświadczeń rzucił cień admirał Aden Tanner, doradca militarny agencji AEGIS, który tak się wypowiedział na łamach Federal Times:
„Nie posiadamy żadnych informacji na temat tego jakie są dalekosiężne plany Thargoidów, byłoby bardzo przedwczesne, a wręcz nieodpowiedzialne, zakładanie, że pozostaną tylko w Plejadach. Zapewniam jednak, że badamy tą sprawę wszelkimi dostępnymi nam środkami.”