Kategoria: Wiadomości lokalne

Setki ofiar cywilnych, dziesiątki zniszczonych statków, straty liczone w miliardach kredytów – oto bilans dzisiejszego testu systemów obronnych stacji.

W systemie HR 8444 na stacji Maskelyne Vision – centrum operacyjnego frakcji The Winged Hussars doszło do katastrofalnego w skutkach wypadku, który zapisze się czarnymi literami w historii tego systemu. W jednej chwili mechanizmy obronne stacji zaczęły strzelać do dokujących i zadokowanych statków, a drony policyjne otworzyły ogień do niewinnych cywili na korytarzach Maskelyne Vision.

Jeden ze szczęśliwie ocalałych mieszkańców stacji, znaleziony w pobliżu baru 11 Parseków zdołał udzielić komentarza:

„Bo tego… to się nagrywa? No, to ja właśnie wyszłem i se idę. Idę i idę, i tu skręcam. A tam? A tam! Tam stoi ten, no! Skur… skubaniec, niebieski… wiecie. I ja się tak na niego paczę, on się na mnie paczy. Gapi się tym czerwonym fifołem i… tego… ja się gapię na niego, bo normalnie to jedzie se dalej, nie? Ale się tak gapimy, ten coś szura… no, wyciąga ten… no… dzyndzel, co się pali, nie? A ja stoję, no bo co? Nic nie zrobiłem nie? No i mówię: Nic nie zrobiłem! A ten z dzyndzla… no… robi pożar, nie? To się prawie zesr… to się nagrywa? No to się zestrachałem i tak kucłem, o tak… no, trochę tak jeszcze. I ten podjechał, coby chyba sprawdzić, czy dycham, ale ja mu z fangi i ten skur…czybyk… bo to się nagrywa, nie? No, to jest cały z metalu, jak mnie się ręka… no boli, dochtórka mówi, że załamana. Ale ręka zwich…nię…ta.. tak. No ale ten się przewrócił, chciał wstać, to jeszcze z kopa. I noga też załamana chyba.”

Wielu mieszkańców nie miało jednak tyle szczęścia. Większość ofiar krótkiego testu zginęło na miejscu, a kilku ocalałych z poparzeniami trzeciego stopnia przez miotacze ognia dronów policyjnych trafiło do placówek ambulatoryjnych. Ich stan lekarze określają jako krytyczny.

Niektórzy mieszkańcy donoszą, że drony wchodziły również do mieszkań:

„Brałam właśnie prysznic. Po długim dniu pracy należał mi się jak psu buda. Śpiewałam coś sobie, gdy usłyszałam takie dziwne stukanie. Zakręciłam wodę, przez chwilę stałam naga bez ruchu, czułam, że ktoś mi się przygląda. Wyszłam po cichu spod prysznica i usłyszałam to – jakby tarcie metalu o metal. Spojrzałam w głąb ciemnego pokoju, ale nic nie zobaczyłam. Myślałam, że to omamy, jakiś miraż słuchowy po męczącym dniu. Opłukałam się, wytarłam, wyszłam do pokoju i zamarłam… Widziałam to wielkie, czerwone, niemal gorejące oko, które, wydawało się skanować me ciało od stóp do głów. Zamarłam w bezruchu, bałam się nawet odetchnąć. Nie wiem ile to trwało, ale w końcu musiałam nabrać powietrza. Wtedy to się poruszyło – najpierw usłyszałam, dopiero później zobaczyłam – jednym szybkim ruchem pojawiła się wycelowana we mnie broń. W tym momencie chyba zemdlałam, ale gdy się ocknęłam to stało w tej samej pozycji, ale jego oko było ciemne, nieaktywne…”

Piloci czekający na dokowanie również raportują o zdarzeniu:

„Czekaliśmy spokojnie na numer pada, po chwili okazało się, że jest na nas wystawiony list gończy na zawrotną kwotę ponad 7 milionów cr! Zrobiło się gorąco, bo kolejny skan władz właśnie miał miejsce, policja uzbroiła broń. Tłumaczymy im, że to pomyłka, że przed chwilą było wszystko OK! Jakiś glina to potwierdzał, ale nie zdążył, bo stacja go odparowała! Po chwili następnego i kolejnego. I kilka innych statków. Gdyby nie drugi pilot, który rozpoczął manewr odwrotu, nie wiem, czy byśmy rozmawiali. Że nie wspomnę, że mamy notoriety 7…”

Dowództwo Skrzydlatych wystosowało oświadczenie, w którym tłumaczy katastrofę błędem nowego systemu operacyjnego dla centrali systemów obronnych dostarczanego przez Sirius Corporation. Szef ochrony Maskelyne Vision Tim Broode powiedział:

„Otrzymaliśmy nieplanowaną aktualizację dla systemów obronnych, podobno specjalnie zmodyfikowaną według zaleceń Hetmana. Podczas instalacji nie było żadnych problemów, a system powrócił z trybu uśpienia do trybu gotowości bez żadnych alarmów. Dopiero po chwili na radarze pojawiło się mnóstwo czerwonych punktów, a system nie reagował na zmiany kryteriów oznaczania wrogów. Dopiero całkowite odłączenie systemu zatrzymało wadliwie działającą obronę.”

Broode nie potrafił określić, na zlecenie którego Hetmana została wykonana aktualizacja. Przedstawiciele Sirius Corporation wystosowali krótkie oświadczenie, w którym przedstawia stanowisko firmy:

„Dostarczyliśmy produkt, który został zamówiony”

Pikanterii sprawie nadaje fakt, że wstępne śledztwo uruchomione przez niezależne frakcje w systemie wykazało, że sygnatura pod zamówieniem nie należy ani do Drakkainena, ani do Shallowgrave’a.

Wczoraj, tj. 10 sierpnia 3304r do naszej redakcji dotarł oficjalny komentarz z biura Hetmańskiego. Ze względu na dość późną porę oraz przepadający karnet do 11 Parsecs na darmową degustację rzadkich… hmm… napojów dopiero dzisiaj byliśmy w stanie go opublikować:

„Nie rozumiem, skąd przekonanie, że zostałem pominięty przy podejmowaniu decyzji na temat wymienionej operacji. Fakt, że nie zabrałem do tej pory głosu w tej sprawie nie oznacza, że o niczym nie wiedziałem. Dobrze znam Rotmistrza i mam do niego pełne zaufanie jeśli chodzi o strategię działań frakcji. Konsultuje się ze mną zawsze, gdy zajdą wyjątkowe okoliczności. W tym przypadku uznał zapewne, że takowe nie zachodzą. Niemniej jednak z powodu szumu, jaki ta akcja wywołała ostatnio w mediach nie wykluczam, że być może przyjrzę się sprawie dokładniej.”

„W związku z powyższym uważam, że pytanie o udział PBO w operacji nie powinno być skierowane do mnie.”

„Odnosząc się jeszcze do zarzutów dotyczących spadków wpływów TWH w wielu systemach chciałbym zauważyć, że ostatnio założyliśmy placówki w systemie 22 GAMMA PISCIS AUSTRINI co doprowadziło do konfliktu z jedną z tamtejszych frakcji. Zbiegło się to idealnie z tym o czym Pan pisze, czyli tracimy poparcie w systemach okołostołecznych. Niewykluczone, że stoją za tym organizacje powiązane z frakcjami z systemu objętego wojną. Mogę Pana zapewnić, iż odpowiednie służby badają tę sprawę. Chciałbym też przy okazji uspokoić wszystkich, że nie zdarzyła się do tej pory sytuacja, żeby Husaria była zmuszona opuścić jakiś system, chyba że z własnej woli. Takiej woli jednak teraz nie ma.”

Udało się nam skontaktować z biurem Hetmańskim Drakkainena, gdzie po dość długim czasie oczekiwania przywódca Skrzydlatych zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań.

Echo Przestrzeni: Czy mógłby Pan odnieść się do informacji w kontekście domniemanego konfliktu u władzy? Według przecieków i zaufanych źródeł zaistniał spór dementowany ostatnio przez Shallowgrave’a. Czy zechciałby Pan skomentować te plotki? Może zdementować? Potwierdzić…?

Hetman Drakkainen: Nie zaprzeczam i nie potwierdzam, ale skoro mówi Pan o zaufanych źródłach… widzę, że czeka mnie wewnętrzne dochodzenie.

EP: River Phoenix w swoim artykule powołuje się na źródło, które twierdzi, że: „Podobno Drakkainen tak zachłysnął się władzą, że ani myśli ustąpić ze stanowiska i planuje utrzymać pełnię władzy i kontroli nad Skrzydlatą Husarią”.

HD: Jako PO Hetmana mogę Pana zapewnić, że wszelkie zasady przekazania władzy były okreslone przed odejściem Hetmana M. S. i nadal obowiązują.

EP: Mathias Shallowgrave dość pewnie zaznaczył, że jest Pan w stanie oddać władzę natychmiast i bez mrugnięcia okiem. Rozumiem, że jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z procedurą, odda Pan władzę?

HD: Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgodzic sie z tym.

EP: To dość ciekawa sytuacja mając na uwadze doniesienia z Autamkindii. Ale właśnie – Ryder’s Rangers oraz The Bright Star Squad. Czy działania umożliwiające wejście tych frakcji były zamierzone?

HD: Jeśli idzie o działania w systemie AUTAMKINDIA to mam zaufanie do nadzorującego je Rotmistrza. Wiadomym jest, że TWH obejmuje zasięgiem spore terytorium i takie sytuacje będą się zdarzać coraz częściej. Ale, żeby zakładać, że są to celowe działania… nie wydaje mi się.

EP: Źródła informują nas i jest to oczywiście do sprawdzenia w kartotekach systemu, że jest Pan osobiście odpowiedzialny za działania w Autamkindzie. Oznacza to, że musiał Pan wiedzieć o wejściu obu powiązanych z Federacją Pilotów frakcji. Chyba że podejrzewa Pan działania za jego plecami?

HD: Tak wiedziałem o tym z jednego z raportów Rotmistrza sprzed parunastu dni. Jednak nie wydało mi się to cos dziwnego w odniesieniu do tego co powiedziałem powyzej.

EP: Kontynuując powyższe, czy dopuszcza Pan sytuację, w której np. skrzydło PBO, niby jawne, ale niewielu o nim słyszało, albo inna grupa lub osoba prowadziły operacje mające na celu zniesławienie Pana jako Hetmana, czy Margrabię systemu?

HD: Jesli taka sytuacja by sie potwierdziła, to może Pan być pewny, że osoby za to odpowiedzialne poniosą ogromne konsekwencje.

EP: To inaczej, w kontekście PBO. Czy jest Pan, jako Hetman Skrzydlatej Husarii bezpośrednim zwierzchnikiem tego skrzydła? Czy ma Pan wiedzę o wszystkich operacjach tego skrzydła i ewentualnie czy jest możliwość, że ktoś inny mógł zlecić nieoficjalną, ale akredytowaną przez TWH operację?

HD: Łańcuch dowodzenia jest jasno określony w TWH, bezpośrednie zwierzchnictwo nad skrzydłami sprawuja Oficerowie.

EP: Czyli nie ma Pan pełnej wiedzy o działaniach PBO?

HD: Dobieram Oficerów rozważnie i mam do nich pełne zaufanie. Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, mamy procedury wewnętrze, które mają rozwiać wszelkie wątpliwości podważające to zaufanie.

EP: Dobrze, zostawmy na razie jawne tajne skrzydło, ale zostańmy jeszcze chwilę w Autamkindzie. Zapewne wie Pan, choćby z naszego artykułu, że Mathias Shallowgrave był widziany w tym systemie – sam nie zaprzeczył tej informacji. Niemniej zapytany o „Zniszczenie Gada” stał się nerwowy i szybko zakończył rozmowę. Wie Pan coś na jej temat?

HD: Wiem tyle ile przesyła mi w raportach Rotmistrz.

EP: To może nakreślę Panu sytuację na podstawie informacji ze źródła zbliżonego do kręgów dowództwa i planowania: „Tym żyje każdy korytarz na Gutierrez Arsenal. Mówią, że jeśli Drakkainen nie odda władzy dobrowolnie, zwolennicy Shallowgrave’a przeprowadzą operację specjalną pod kryptonimem >Zniszczenie Gada<„

HD: Nie wypada cytować samego siebie, ale powtórzę: jako PO Hetmana mogę Pana zapewnić, że wszelkie zasady przekazania władzy były okreslone przed odejściem Hetmana M. S. i nadal obowiązują. Za ewentualne personalne urazy Pańskiego źródła względem mojej osoby nie mogę odpowiadać.

EP: Czyli podsumowując – nie ma żadnego konfliktu, powrót Shallowgrave obwarowany jest procedurami, a Pan nie obawia się ewentualnego zamachu, gdyż nie sprawia Pan żadnych problemów związanych z objęciem władzy przez poprzedniego Hetmana?

HD: Nic mi o tym nie wiadomo, a jeśi ktoś chciałby spróbować szczęścia i sprawdzić, ile waży Hetmańska Buława zapraszam przed stację w Maskelyne Vision, mój Clipper „klapek” jest gotowy.

EP: Zamachy raczej mają to do siebie, że nie są pojedynkami jeden na jeden. Wspomniane procedury – jest nam Pan w stanie uchylić rąbka tajemnicy, na czym one polegają? Czy istnieje możliwość, że Shallowgrave może ich nie przejść? Czy w takim przypadku rozwiązanie siłowe dałoby ten sam efekt, czyli przejęcie władzy nad TWH?

HD: Odmawiam komentarza.

EP: Dobrze, zostawmy Shallowgrave’a i zamachy. Teraz załóżmy – jeśli nie ma żadnego konfliktu i obaj Panowie jesteście szczerzy z opinią publiczną, to komu innemu mogłoby zależeć na takim przedstawieniu sytuacji, sianiu dezinformacji czy podkopywaniu zaufania publicznego do przeszłej, obecnej jak i przyszłej władzy? Ma Pan jakieś podejrzenia? Przecież donosy i cała obecna sytuacja nie jest korzystna ani dla Pana, ani dla poprzedniego Hetmana.

HD: Jak może się Pan domyślać nawet jakbym wiedział to nie podzielę się ta informacją. Dziękuję za wywiad, przekroczyliśmy już planowany czas. Niestety, ale musimy kończyć, obowiązki służbowe wzywają. W sprawie dalszych pytań proszę się kontaktować z sekretariatem.

EP: Jedno pytanie i kończymy! Proszę się nie rozłączać!

… komunikacja zakończona …

Z rozmowy można wywnioskować, że Hetman Drakkainen nie do końca wie, co dzieje się w tym ogromnym tworze, którym – oficjalnie – dowodzi. Czy zaufanie, którym darzy swoich współpracowników nie okarze się zardzewiałym gwoździem do jego trumny?

Polityka popuszczenia pasa, która przysporzyła mu wielu zwolenników mogła doprowadzić do poluzowania obyczajów. Przekazanie części kompetencji na osoby, które otrzymały nagle ogromną, nie kontrolowaną przez nikogo władzę mogło wydawać się sporym ryzykiem, ale to dopiero widmo powrotu Shallowgrave’a rozpoczęło lawinę niekorzystnych dla Drakkainena okoliczności.

Polityka obecnego Hetmana nie podoba się jednak każdemu. Niektórzy zarzucają mu doprowadzenie do stagnacji i rozpasania Skrzydlatych, a brak nadzoru doprowadził do nadużyć i korupcji. Shallowgrave mógł dotrzeć swoimi planami do tej grupy osób.

Wielu specjalistów wykazuje obawę, że nawet jeśli dojdzie do pokojowego przekazania władzy, zapowiadane przez Shallowgrave’a reformy mogą doprowadzić do buntu zadowolonej z obecnej sytuacji grupy, co może wywołać zamieszki, a nawet wojnę domową.

Czy mimo kategorycznego zaprzeczania Mathiasa konflikt władzy istnieje? Czy wspomniane przez Drakkainena procedury nie przerastają możliwości byłego Hetmana? A może cała sytuacja to bicie piany kogoś, któremu bardzo na rękę jest wywołanie wewnętrznych problemów w Husarii?

Do sprawy z pewnością wrócimy.

Opublikowany przez nas ostatnio artykuł dotyczący prawdziwej natury altruistycznej operacji „Pomocna Dłoń” wywołał pewne poruszenie wśród opinii publicznej. Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do zainteresowanych stron – CMDR Drakkainena i CMDR Mathiasa Shallowgrave’a.

Dzisiaj dotarło do nas oficjalne oświadczenie wystosowane z sekretariatu Shallowgrave’a wraz z jednorazowym punktem komunikacyjnym na otwartym kanale, który pozwolił zadać kilka pytań byłemu Hetmanowi.

Poniżej przedstawiamy oryginalną, niezredagowaną treść oświadczenia:

„Rotmistrz zwrócił się bezpośrednio do mnie. Nie wypytywałem go czy konsultował się z Drakkainenem. Założyłem, że tak. Nie jest tajemnicą, że planuję powrót na stanowisko Hetmana i zaczynam powoli być wdrażany w bieżące Husarskie operacje. Co do udziału agentów PBO w operacji – z oczywistych względów jedyny komentarz, jakiego mogę udzielić brzmi: To komórka TWH, która zajmuje się działaniami o charakterze zwiadowczo-operacyjnym. Naturalnym jest, że w czasie działań dla tak wielu różnych organizacji będą oni zaangażowani w jakiś sposób. Dalej, co do spadku naszych wpływów, to już czysta żenada. Oczywistym jest przecież, że przy wsparciu danej organizacji poparcie ludności będzie rosło. Kimkolwiek jest ten „życzyliwy”, który, cytuję „doniósł” – niech śpi spokojnie. Nasi analitycy od PR trzymają rękę na pulsie i jeśli tylko okaże się, że poparcie dla naszej frakcji spada do niebezpiecznych poziomów, podejmiemy niezbędne kroki, aby nie dopuścić do utraty kontroli nad naszymi systemami.

Dodam jeszcze, że niektórzy powinni przestać patrzeć innym na ręce i spróbować popatrzeć w przyszłość oraz zastanowić się, jakie długoterminowe korzyści przyniesie ta operacja dla okolicznych systremów.”

Ponieważ żadne oświadczenie nie odpowiada na wszystkie pytania skontaktowaliśmy się z emerytowanym Hetmanem przez załączony port.

Echo Przestrzeni: Rozumiem, że potwierdza Pan istnienie tajnego skrzydła? PBO, jak rozumiem?

Mathias Shallowgrave: Istnienie PBO nie jest żadną tajemnicą. Nie wiem, skąd przekonanie, że jest ono tajne. PBO zostało odtajnione już dawno. Inaczej ma się sprawa, jeśli chodzi o same działania pilotów, którzy są jego członkami. Więcej niestety na ten temat nie mogę poweidzieć

EP: Rozumiem, czy odniesie się Pan również do konfliktu? Czy można wierzyć plotkom, jakoby Drakkainen i Pan mieli toczyć spór o władzę?

MS: A takie plotki istnieją? Pierwsze słyszę. Jeśli ktoś postanawia wierzyć plotkom, to może zamiast pilotowania statku kosmicznego powinien zostać korespondentem „Kosmopudelka”?

EP: Wierzyć lub nie, informacje pochodzą ze sprawdzonych źródeł. Jeśli jednak konfliktu nie ma, to skąd ten wzrost zainteresowania opinii publicznej?

MS: Niech Pan zapyta opinię publiczną. Mnie nie interesują plotki. Z moich informacji wynika, że Drakkainen gotowy jest przekazać mi dowodzenie Skrzydlatą Husarią po moim powrocie do czynnej służby.

EP: Nie muszę pytać opinii publicznej, sama donosi o wielu dziwnych rzeczach, niemniej nie wydaje się Panu dziwny fakt, że ktoś te plotki rozsiewa?

MS: Dziwny? Nie, dlaczego? To nie pierwszy raz, kiedy ktoś próbuje siać ferment w szeregach Husarii.

EP: Nie obawia się Pan, że tego typu informacje mogą w jakiś sposób zagrozić Pana pozycji w Skrzydlatej Husarii?

MS: Jakiej pozycji? Przecież jestem na emeryturze.

EP: Ale planuje Pan, jak sam powiedział, powrót i ponowne objęcie najwyższego stanowiska.

MS: W takim razie odpowiedź na to pytanie brzmi: nie. Jak zaczną szkodzić, to będę się martwił. Nie zwykłem stwarzać problemów tam, gdzie ich nie ma.

EP: Inaczej, zapytam o Autamkindię. Jak donosi źródło widziano tam Pański statek na Gutierrez Arsenal…

MS: Autamkindia to system pod husarską kontrolą. Nie widzę nic dziwnego w fakcie, że mój statek mógł tam być widziany. Mój statek widziano też w Achenarze, Sol i Alioth. Być może oznacza to, że Husaria planuje przejąć kontrolę nad Imperium, Federacją i Sojuszem! Proszę o tym napisać. Niech przywódcy tych supermocarstw mają się na baczności.

EP: Dobrze, cofnijmy się do 7-8 sierpnia. Mówi Panu coś nazwa „Zniszczenie Gada”?

MS: Zaraz zaraz, co to, jakieś przesłuchanie.? Nie wiem nic o żadnym gadzie. Muszę kończyć tę rozmowę. Obowiązki wzywają.

EP: Mam jeszcze kilka pytań… Proszę mnie nie zbywać!

MS: Proszę je wysłać na moją skrzynkę – odpowiem później, jeśli będzie na co. A teraz żegnam. Jestem zajętym człowiekiem.

EP: Czyli nie odniesie się Pan do…

… komunikacja zakończona …

Czy konflikt u władzy jest plotką? Czy, jak powiedział Mathias Shallowgrave, ktoś próbuje siać ferment? Jeśli tak jest w istocie – dobrze temu komuś idzie i o ile były Hetman ma jakąkolwiek władzę nad oficjalną komórką TWH wykonującą nieoficjalne działania zapewne możemy się domyślać, jakie jest ich aktualne zadanie. Jeśli jednak spór jest faktem, prędzej czy później dowie się o tym cała społeczność.

Idąc za ciosem przygotowujemy zestaw pytań, na które, miejmy nadzieję, otrzymamy konkretne odpowiedzi.

Poranna porcja donosów okazała się, jak w kilku poprzednich dniach, stajnią Augiasza, której przewertowanie i uprzątnięcie zajęło redakcji cały dzień. Pokaźna ilość bezpodstawnych oskarżeń i skarg na poziomie przedszkola („Uprzejmie donoszę, że CMDR RANDARIO je podczas oblotu. I to zupę je! Z torebki!!!” – ?) wylewała się z ekranów powodując wypadnięcie ostatniego włosa z zaczeski naczelnego, a młody i energiczny Philip Blaine zaczął na naszych oczach siwieć. Ja zaś począłem obgryzać protezę…

Niemniej wśród tego wszystkiego udało się wyłapać notkę od jednego ze zweryfikowanych źródeł – Złego Psa. Źródło poprosiło o kontakt przez kanał z najwyższym stopniem szyfrowania. Podczas rozmowy wyjawiło mi kila informacji na temat operacji „Pomocna Dłoń” prowadzonej przez Skrzydlatą Husarię:

„Oficjalnie jest to operacja pomocy gospodarczej dla frakcji, które współistnieją pokojowo razem z TWH. Opracowana przez Rotmistrza i zatwierdzona przez Mathiasa Shallowgrave. Cel szczytny i szlachetny, bo zwiększy dobrobyt wszystkich frakcji w husarskich systemach. Gdy się jednak przyjrzeć dokładniej rodzą się pytania: Dlaczego w oficjalnej akcji TWH panujący obecnie Hetman Drakkainen został pominięty w drzewku decyzyjnym? Dlaczego w akcji o charakterze ekonomicznej aktywny udział bierze spora grupa agentów od tzw. kreciej roboty? Czyje rozkazy wykonują?”

Pytania te, niestety, pozostają na razie bez odpowiedzi. Obie strony – Drakkainen i Shallowgrave byli dla nas nieosiągalni w trakcie pisania tego artykułu.

Jakie są skutki tej operacji? Źródło donosi:

„W kilku systemach sąsiadujących z HR 8444 odnotowano nagły spadek wpływów TWH w skali do tej pory niespotykanej w czasie pokoju. Już pierwszego dnia margrabiowie powinni postawić cała frakcję na nogi a teraz? Cisza i spokój. Dwóch dziwnym trafem jest na urlopie resztą zaszyła się w swoich biurach i wydaje się niczego nie zauważać.”

Czy zatem operacja pomocy innym frakcjom toczy się kosztem Skrzydlatych? Czy Rotmistrz i były Hetman działają na szkodę frakcji?

Faktem jest, że „Pomocna Dłoń” jest operacją oficjalną i spotkała się ze sporym entuzjazmem Husarzy. Może wspomniani przez źródło tajni agenci wykorzystując okazję działają za plecami Shallowgrave’a, czy nawet Drakkainena zbijając wpływy Husarii w systemach? Wskazywałoby to, jak i poprzednie informacje, na jeszcze jedną, nieznaną stronę konfliktu. Być może to właśnie machinacje tej osoby, czy grupy osób stoją za jego rozgorzeniem?

Do sprawy wrócimy.

Gęstnieje atmosfera wśród społeczności pogranicznych systemów za sprawą konfliktu o władzę nad jedną z największych organizacji tego regionu – The Winged Hussars. Redakcja Echa Przestrzeni tylko dziś odebrała setki donosów dotyczących najwyższych rangą oficjeli Skrzydlatych.

Większość z nich to brednie – np: że CMDR Fenyl de Lechia samodzielnie przeprowadził akcję w 22 Gamma Piscis Austrini całkowicie ignorując jasne rozkazy, że rotmistrz podczas lotów ma blackouty i potrafi go wyrzucić po drugiej stronie galaktyki, że ktoś widział CMDR Maniga, który najprawdopodobniej pod wpływem substancji odurzających uderzył w boję komunikacyjną w systemie Pollux – ta po tym incydencie zaczęła nadawać komunikat po francusku… Wreszcie, że CMDR Ryczypior przed wejściem do redakcji Echa Przestrzeni wstąpił do monopolowego, z którego wyszedł z dwiema siatami „czegoś brzdęczącego”… Naprawdę? To jawne pomówienia! Poza tym, to był bigos w słoikach!

REKLAMA

Dlatego nie zamierzaliśmy długo weryfikować tych spraw, do czasu otrzymania pewnej informacji. Otóż anonimowe źródło, które poprosiło o nieujawnianie danych osobowych zaznaczając, że możemy go nazwać Nieszkodi, doniosło o planowanym zamachu na obecnie dzierżącego buławę Hetmana, CMDR Drakkainena.

„Tym żyje każdy korytarz na Gutierrez Arsenal. Mówią, że jeśli Drakkainen nie odda władzy dobrowolnie, zwolennicy Shallowgrave’a przeprowadzą operację specjalną pod kryptonimem >Zniszczenie Gada<„

Jakkolwiek brzmi to niedorzecznie, to sytuację zmienia fakt, że Gutierrez Arsenal to stacja naziemna w systemie Autamkindia, gdzie obecny Hetman zezwolił na działalność dwóm frakcjom powiązanym z Federacją Pilotów.

„Może to i plotki, ale nabierają sensu, gdy spojrzeć na fakt, że od kilku dni przybywa w systemie wielu pilotów sympatyzujących z Yurim Gromem” – dodaje źródło.

Wydaje się, że agitacje polityczne manifestujące się do tej pory słownymi przepychankami i docinkami przechodzą na płaszczyznę siły ognia. Zwolennicy Yuriego nie grzeszą subtelnością w rozwiązywaniu problemów – czy możemy się więc spodziewać akcji ofensywnych? Czyim poplecznikiem jest Yuri? Drakkainena? Shallowgrave’a?

Pikanterii sprawie nadaje fakt, że widziano charakterystyczną „Poharataną” – statek flagowy byłego Hetmana, jak lądował na Gutierrez Arsenal.

„Podobno nawet zjawil sie tutaj Hetmanus Emeritus, ale sam go nie widziałem. Ludzie mówią, że rzekomo przechadzając sie z jednym z androidow miał powiedzieć: >Załatwiajmy wszystkie problemy tutaj, najciemniej jest zawsze pod latarnią< Kilkanaście godzin później opuścił stację.”

Jeśli wierzyć pogłoskom, to Shallowgrave stoi za machinacjami związanymi z frakcjami Federacji Pilotów w Autamkindii. Niestety, kontrola lotów nie zarejestrowała żadnego skanu, czy nawet manifestu lotu „Poharatanej” – Anacondy byłego Hetmana.

„Jest wielu takich co ową >Poharataną< widzieli zadokowaną, a jeden z moich bliskich znajomych, pracujacy w kontroli stacji dostał odgórny zakaz skanowania pewnych statków”

REKLAMA:

HUSARSKI KORPUS LOGISTYCZNY  –  TWÓJ PEWNY START W GALAKTYCE

 Wierzyć lub nie, coś na pewno dzieje się w Autamkindzie. Fakty są następujące:
– w systemie pojawiły się dwie frakcje powiązane z Federacją Pilotów – to samo w sobie jest dziwne patrząc na działania prewencyjne Skrzydlatych, by nie dopuścić do sytuacji, gdy choćby jedna organizacja miała pojawić się w pobliżu;
– kontrola lotów raportuje o zwiększonym ruchu nieznajomych pilotów, sympatyzujących z Yurim Gromem – wróży to konfliktem zbrojnym. Niestety rozwiązania pokojowe w wykonaniu Gromowców są, delikatnie mówiąc, brutalne.

Na koniec – czym jest operacja „Zniszczenie Gada”?

„Operacja ma być zamachem na Hetmana. Nie wiem w sumie, czy na obecnego, czy byłego… może na obu? Planowana jest podczas jednego z przyszłych eventów, ale ciężko powiedzieć, którego.”

Ostatecznie źródło podaje:

„Bez logów nie ma całkowitej pewności, czy to była rzeczywiście >Poharatana<, czy Emeritus tam był. Istnieje możliwość, że jest to akcja mająca odwrócić uwagę od osoby trzeciej…”

To już kolejna informacja dopuszczająca możliwość uczestnictwa trzeciej, na razie nieustalonej strony konfliktu władzy. Tylko kto byłby na tyle potężny i jednocześnie na tyle zdeterminowany, by bez skrupułów wykorzystać walkę o władzę do własnych celów i, być może, do jej przejęcia?

W systemie Autamkindia, zarządzanym bezpośrednio przez obecnego Hetmana Skrzydlatej Husarii pojawiły się dwie frakcje powiązane z członkami Fedracji Pilotów. Ryder’s Rangers oraz The Bright Star Squad, bo o nich mowa, to stosunkowo nowe, ale prężnie rozwijające się organizacje.

Jak donosi anonimowe źródło, które określiło się jako Zły Pies Drakkainena:

„Hetman, pozwalając na wejście dwóch dużych grup do swojego systemu na pewno ma jakiś cel. Czy jest nim chęć przehandlowania Autamkindii za wsparcie w walce o stanowisko? Czy Hetman nie może być pewny poparcia własnej grupy? Ile gotów jest poświęcić, aby zachować stanowisko?”

CMDR Drakkainen nie był dla nas dostępny, by udzielić komentarza do tej sprawy. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że jego oponent, poprzedni Hetman Skrzydlatych próbuje podkopać reputację dowódcy.

„A co, jeśli Shallowgrave podkopuje władzę Hetmana? Nie chce mi się wierzyć, że Drakk mógłby zrobić coś takiego.”

Wydaje nam się jednak, że ten trop jest chybiony. Obie frakcje pojawiły się niedawno, a Mathias Shallowgrave z dużą pewnością nie mógł mieć wiedzy na temat ich planów ekspansyjnych. Pierwszy trop również wydaje się być mało prawdopodobny. Drakkainen co prawda przyjął obie frakcje, a raczej złożył odpowiednie podpisy, ale zrobił to ze względu na poszanowanie prawa galaktycznego.

„Coś mi się wydaje, że jest w to zamieszana osoba trzecia. Gdzie dwóch się bije… Ale kto ma tyle władzy i umiejętności w TWH, a zarazem jest na tyle w cieniu, by móc skrycie przejąć władzę?”

Faktem jest, że do walki o władzę zaczynają się mieszać siły z zewnątrz, co może być niepojącym sygnałem dla Husarzy oraz organizacji z nimi powiązanych.

Fot. CMDR Baton

W ostatnią sobotę, tj 30 czerwca 3304 odbył się Turniej Walk Gladiatorów organizowany przez frakcję The Winged Hussars. Dziewięciu niezłomnych pilotów wystawiło swoje najlepsze statki w walce na śmierć i życie.

Trwający niemal dwie godziny Turniej był rozrywką w czystej postaci – każdy mógł wystawić swój najlepszy, najbardziej zinżynierowany, wspomagany przez myśliwce statek. Z każdego pojedynku cało mógł wyjść tylko jeden zwycięzca.

Na arenie pojawiły się różne konfiguracje statków i sprzętów. Mieliśmy okazję podziwiać Kraita Mk II w walce z Pythonem, czy z Corvettą, nowy nabytek Sojuszu – Challengera, Chieftaina, a nawet epicką walkę Corvetty z Cutterem!

Fot. CMDR Ryczypior

Zwycięzcą Turnieju został CMDR Ulpian, który jako ostatni pozostał żywy po finałowej walce z CMDR RANDARIO i CMDR Batonem. Upian z Batonem z ogromnym trudnem przebili się przez monolityczne tarcze Cuttera RANDARIO, ale ten musiał w końcu ulec zmasowanemu ostrzałowi Corvetty i T-10 i poległ jako pierwszy. Baton w swojej T-10 po stracie wsparcia, jakim był myśliwiec pilotowany przez CMDR MUSKETEERA nieco przegapił moment, w którym zaczął być ostrzeliwany przez Ulpiana. Tym samym poległ w walce z Corvettą.

Fot. CMDR Ryczypior

Całość zakończyła się pamiątkowym zdjęciem… oraz wielką bitwą wszystkich chętnych – każdy na każdego!

Fot. CMDR MUSKETEER

Informację podajemy za dyskusją na serwisie Steam

Nadajnik w systemie Pollux milczał przez długi czas, by uaktywnić się 5 kwietnia po godzinie 23:00 nadając komunikat: „Les sanglots longs Des violons De l’automne Blessent mon cœur D’une langueur Monotone” przechwycony przez pilota Cannon Research.

Wiadomość wysłana przez boję radiową w systemie Pollux

Komunikatem są pierwsze wersy poematu „Chanson d’automne” napisanego w latach 60-tych XIX wieku przez francuskiego poetę Paula Verlaine.

Utwór ten kojarzony jest często z wydarzeniami II Wojny Światowej dotyczącymi operacji Neptun – wstępnej fazy operacji Overlord. Został on użyty w celu informowania francuskiego Ruchu Oporu o nadchodzącej wkrótce operacji lądowania na wybrzeżu Normandii (tzw. D Day). Pierwsze trzy wersy wiersza informowały, że operacja ma rozpocząć się w ciągu dwóch tygodni. Kolejne trzy, że operacja rozpocznie się w ciągu 48h i ruch oporu powinien rozpocząć akcje sabotażowe.

Pojawienie się pierwszych sześciu wersów wiersza z nadajnika w systemie Pollux może oznaczać, że do 7 kwietnia coś ważnego może się zdarzyć lub może zostać ogłoszone. Analogicznie do zdarzeń z czasów II Wojny Światowej, gdzie komunikat również został nadany o godzinie 23:00, ale 5 czerwca 1944r operacja w Normandii rozpoczęła się 24h później.

Sam system Pollux jest systemem górniczym o niskim znaczeniu strategicznym. Jedynym elementem go wyróżniającym jest właśnie ten nietypowy nadajnik nieznanego pochodzenia. Jeśli transmisję nadała Organizacja AEGIS, mogła użyć tego systemu z powodu jego oddalenia i niepozorności.

Piloci Cannon Research nie wiedzą, czy chodzi o Thargoidów, Strażników, czy w ogóle o cokolwiek ważnego. Cała sytuacja to jedynie przypuszczenia związane z XIX wiecznym wierszem. Niemniej jeden z badaczy CR tak określił to odkrycie:

„W skali od dwudziestu do… /Wszystko, k*** w ogniu!/ to na pewno jest /Wszystko, k*** w ogniu!/”

Aktualizacja 08.04.3304

Istnieją przypuszczenia, że w komunikacie podane zostało błędnie 6 wersów, oznaczających 48h zamiast 3 wersów oznaczających 2 tygodnie. 6-7 kwietnia nie zaobserwowano nic nadzwyczajnego (chyba że o czymś nie wiemy).

Na chwilę obecną nadal nie wiadomo, czy jest to jakiś żart, wiadomość bez żadnego znaczenia, czy po prostu błąd, gdzie zamiast trzech wersów pokazano sześć…

Swoją drogą jeśli prawdziwe jest to ostatnie przypuszczenie, dobrze że nadawca wiadomości nie był odpowiedzialny za wydarzenia z II Wojny Światowej, takie nieporozumienie mogło skończyć się porażką Aliantów w zdobywaniu przyczółka w Normandii.

Aktualizacja 10.04.3304

Otrzymaliśmy informację, że wszystkie przypuszczenia były błędne. Komunikat oraz sam nadajnik są miejscem pamięci dla CMDR Tonego Poxa, który odszedł w zeszłym roku. Poniżej przedstawiamy komentarz przedstawiciela inicjatorów akcji upamiętniającej zmarłego komandora:

„Do każdego pilota, który rozważał lub rozważa lot do systemu Pollux: Jestem pewny, że CMDR Tony Pox byłby bardzo zadowolony widząc, jak wielkie zainteresowanie wzbudza ten system i jak piloci ze sobą współpracują.”